Leszczu salut, gdy wykonuję karny
Czujesz się jak dziewica na balu maturalnym
W oczekiwaniu na "O nas dla was" dwójkę
Celujesz w skroń tą pieprzoną dwururkę
Wypadasz z butów, już leszczu nie protestuj
Skutek uboczny słuchania naszych tekstów
Rap bez atestów, przywitaj się ze szczurem
Różnimy się od siebie, ja ból zabijam bólem
Żegnam cię czule oziębłym "wypierdalaj"
Wpisuję się tu grubym sznytem w twoich koszmarach
U mnie gitara i wsjo chłopaku stroi
Wasz koń został zruchany i wynieśli go z Troi'
|