kiedyś byłam naiwnym dzieckiem. wierzyłam w każde kłamstwo, bo osoba która nimi rzucała na prawo i lewo była bardzo wiarygodna, a do tego ufałam jej bez granic. jednak tym co mówili prawdę zarzucałam kłamstwo. dlaczego? ponieważ kochałam tą zakłamaną osobę, ufałam jej, wierzyłam, że to co mówi to prawda. sama się teraz sobie dziwie że byłam tak łatwym dzieckiem do manipulacji. Jednak kiedyś nie byłam na tyle silna by mieć własne zdanie. Teraz jestem. I Ci się to nie podoba, co nie? Teraz próbujesz mnie na chama przekonać o swojej racji, po której spływa kłamstwo. przepraszam, że nie robię togo czego oczekujesz. ale nie mam zamiaru dłużej kontynuować tego gówna. Będąc dzieckiem miałam chwile przebłysku rozumu, że przez chwilę wydawało mi się że coś jest tu nie tak. kiedy jednak powiedziałam to głośno krzyczałeś i dawałeś mi wybór. trudny wybór. nikt nie powinien dawać go dziecku. nie wybrałam nic. za to teraz wybrałam. popieram 'prawą' stronę./404error
|