Kiedy ostatecznie przestałam wierzyć w bajki pojawił się on. Pojawił się tak jak w bajce i w tych najskrytszych marzeniach, nieujawnionych nikomu. Obdarował głębokim spojrzeniem i wszystkim tym czym kobiety zostają obdarzane w cudownych romansach. I nawet ja poczułam motyle w brzuchu. Co z tego? Skoro nie jest sku***synem, nie słucha hip-hopu i nie okłamuje dziewczyn przy pierwszej lepszej okazji.
|