-ciągle rozmawiamy o tym co u mnie słychać. porozmawiajmy teraz o Twoim życiu. opowiedz mi jakie było i jakie jest teraz. - powiedział do siedzącej obok niego dziewczyny.patrzył jej przy tym prosto w jej duże niebieskie oczy.dziewczyna wzięła duży haust powietrza, wypuściła je powoli i powiedziała. - wiesz w tym temacie zaczynają się schody. z natury jestem skrytym człowiekiem, nikomu się nie zwierzającym. chcesz to mogę Ci opowiedzieć historię krzywdzonego do dziś dziecka, tylko skręć kilka blantów, żeby był przy tym pełen chillout. - wbijała swój tępy wzrok w jego dłonie, przygryzając przy tym dolną wargę.
|