na pozór była normalną dziewczyną. Zawsze się śmiała , chodziła ładnie ubrana, umalowana . nikt by nie pomyślał, że przekraczając próg domu zakłada luźny dres sto procent albo mass'a . Włosy jakoś związuje gumką i zmywa makijaz, wraz z którym z jej twarzy znika ten promienny uśmiech. w końcu jest w domu, nie musi udawać, że nie przejmuje się tym, że ją zostawił
|