- źle, wszystko źle - syknęła sama do siebie wyrywając kolejną
kartkę z zeszytu w końcu jednak upiła kolejny łyk whisky.
A tak w zasadzie po co pożegnanie? przecież żegna się z osobami,
które coś dla nas znaczą, dla których coś znaczymy, które nas
kochają, prawda? - spojrzała w półmrok rozmawiając sama ze sobą
w myślach.
|