|
wracałam od przyjaciółki . mróz różowił mi policzki . szłam powolnym krokiem spoglądając przed siebie . nie przejmowałam się tym , że rodzice mogą być źli , lub po prostu zwyczajnie mogą się o mnie martwić . dzisiaj mnie to nie obchodziło . w słuchawkach usłyszeć można było tylko kawałki tych najlepszych . rozmyślając nad każdym słowem piosenek zastanawiałam się czy w XXI wieku istnieje jeszcze miłość ? ta miłość , która kojarzy mi się z tuzinem czerwonych róż , byciem blisko , bezgranicznym zaufaniem . czy dziewczyny potrafią jeszcze kochać chłopaka za to co ma w środku a nie za to w jakich chodzi butach czy jakim jeździ samochodem . czy faceci potrafią jeszcze patrzeć trochę głębiej niż tylko w rozmiar stanika ? mam wyjebane na dzisiejszą miłość . chcę tej co była kiedyś .
|