śmiać mi się chce gdy spotykam osoby , których największym problemem jest to że chłopak ich rzucił lub że w sklepie zabrakło rozmiaru ich ulubionych spodni . chociaż z jednej strony zazdroszczę im że nie przeżyli tego co my , że nie muszą borykać się z takimi trudnościami i martwić o życie ale z drugiej to im współczuje , ja przynajmniej będę uodporniona w przyszłości i wiem co to problemy.
|