`. Pamiętam nasze ostatnie spotkanie gdy siedziałam zapłakana w środku nocy na ławce, bo nie mogłam spać i pogodzić się z myślami że od jutra będziemy już osobno. Wtedy zszedłeś ty, oczy miałeś smutne i spuszczone gdzieś w podłogę. usiadłeś koło mnie i zapytałeś czy będę tęsknić. Rozbeczałam się jak głupia, a ty przytuliłeś mnie mocno i musnąłeś w usta. Żałuję że wtedy jeszcze nie czułam tego samego i tak mocno jak ty. A teraz przepraszam cię za to że uciekłam wrzeszcząc że Cię nienawidzę ... / karolina36341
|