To jeden z tych momentów,
kiedy wiesz, że powinieneś
być zupełnie gdzie indziej
i podświadomie zdajesz
sobie sprawę, że tam właśnie
jesteś wszystkimi zmysłami
swoim, wnętrzem, swoją
duszą z całym jej ciężarem,
tylko ciało oderwane tak
leży wciąż na tej podłodze
i boli, choć bólu nie czujesz,
bo zmysły są przy ludziach,
których k o c h a s z.
|