Godzina 23.15 , kładę się już spać ,a tu nagle domofon ''Pamela kochanie zejdziesz na chwilę na dół ...'' ,nie zdążył dokończyć zdania, ubrałam szybko papcie i zbiegłam do niego ,gdy mnie zobaczył z uśmiechem na twarzy dokończył to co chciał powiedzieć '' bo wiesz stęskniłem się za Tobą i musiałem Cie zobaczyć ,przecież wiesz,że inaczej bym nie zasnął , a po za tym przyniosłem Ci klucze '' Zaniemówiłam. Pocałowałam go ,przytuliłam chwyciłam klucze,znów pocałowałam go na pożegnanie i oznajmiłam,że muszę iść do domu,po czym przytulił mnie tak mocno jak nigdy i powiedział '' teraz ze spokojem będę mógł zasnąć ,w końcu ciebie zobaczyłem '' i poszedł .
|