Szła na spotkanie z Nim, wiedziała co chce powiedzieć, bo dzień wcześniej rozmawiał z ich wspólną przyjaciółką, a ona wszystko jej przekazała. Czuła się gotowa, już opanowała uczucia i myśli, ułożyła sobie odpowiedź, odejdzie z godnością. Jednak gdy zobaczyła Go siedzącego na ławce, oczy się zaszkliły. Czy to ostatni dzień kiedy Go widzi ? Usiadła obok Niego i nastąpiła chwila ciszy, łzy były już nie do opanowania. Gdy zobaczył ją płaczącą, otarł policzki dłonią i czule pocałował, wtuliła się mu w ramiona i wtedy to powiedział 'Kocham Cię mała'. Nie tego się spodziewała, miało być zupełnie inaczej, ale była szczęśliwa jak nigdy dotąd.
|