Wejść pod prysznic i zmyć ból Twojej śmierci. Wiem to nie jest takie proste i nigdy nie będzie. Mogę jedynie się przyzwyczaić do myśli, że nigdy już Cię nie spotkam. Życie pisze własne scenariusze i tylko ono wie kiedy przyjdzie nasz koniec. Nie uprzedza nas. Bo przecież wtedy zdążylibyśmy pożegnać się z bliskimi, a tak nie pozwala nam dokończyć ważnych spraw, zostawia nas z wyrzutami sumienia, że parę dni wstecz nie odzwoniliśmy na telefon, że dłużej nie rozmawialiśmy gdy była do tego okazja aż w końcu zastanawiamy się w jakiej sekundzie padło ostatnie żywe spojrzenie w naszym kierunku i za nic nie możemy sobie tego przypomnieć. [*] Dawid.
|