Nie widziałam go od kilku tygodni. Może nadal jest z tą dziunią lub już znalazł kolejną naiwną. Możliwe, że się zakochał albo złamał po drodze czyjeś serce. Pewnie zbajerował ostatnio parę lasek, które dały się nabrać na jego czułe słówka. Wątpię, żeby przestał palić, chociaż na pewno znowu próbował rzucić fajki. Na bank nie raz pokłócił się ze starymi, bo nie cierpi jak ktoś mu czegoś zabrania. Raczej wątpię, żeby w ten i poprzedni weekend chodził trzeźwy. Nie jestem pewna, jak się trzyma, kim jest teraz. Jedynie ja się nie zmieniłam, u mnie ciągle to samo. / S. ♥
|