Widziałam ją w centrum miasta z kimś,
z różą w ręku jak blisko szli.
Nie rozumiem może coś się zmieniło.
Może zawiodła ją wiara w miłość.
Mówiła, że jest dla niej wszystkim,
aniołem, że tylko on się liczy.
Pamiętam jak chodziliście za rękę.
Wydawało się, że życie może być szczęściem.
Idealny świat upadnie tak,
jak Twoja róża, którą zdepcze czas.
|