i właśnie w takie wieczory jak ten, najbardziej potrzebuję Twojej obecności, Twoich słów, pocałunków, dotyku. bo już mam dość udawania, że jest dobrze. że nic mnie nie obchodzi. że coś takiego jak miłość... w moim życiu nie istnieje. tak naprawdę potrzebuję jej, jak więdnący kwiat wody, by móc dalej funkcjonować. / weruśkowa.
|