Przystawiam kieliszek do ust, a oczy mi się szklą. Piję i pozwalam by wódka poparzyła moje zmysły od środka i robię tak dopóki ból się chodź trochę nie rozmaże, nie zniknie. Wspomnienia zostają daleko za mnę. Nie boję się niczego, uśmiecham się i czuję, że mogę zrobić wszystko - nawet zapomnieć o Nim.
|