..."Śmieszne Love Story.." .... Pierwszy raz ktoś tak na niego działał, jej pwność siebie i widoczne piękno demontowało jego wypracowany szyderczy uśmieszek 'rozpierdalała go niczym petarda w sylwestrową noc' ;D. Nie zdawał sobie sprawy dlaczego..? ale jedno jej spojrzenie mogło powalić go na kolana, zdał sobie z tego sprawe w jednej sekundzie, każda następna byla męczarnią nie mając jej w ramionach... podeszła do stolika gdzie siedziała jego była jeszcze niepozbierana po "niezbyt delikatnym i dobrze rozegranym' zerwaniu. poczuł na karku zimne krople, po kilku zdaniach jego bylej w kierunku prawdopodobnie przyjaciołki , jego pieknosc spojrzala mu głeboko w oczy i rzeczywiscie bylo to spojrzenie niesamowite, bo poczuł sie skur*** i lovelasem jakim zawsze byl..;)
|