jest od 24h w szpitalu, jedna z najważniejszych osób w mojej rodzinie. to przy niej toczyły się spory z kuzynką o lalkę czy też misia. to ona nauczyła mnie mojej ulubionej modlitwy i każdej innej. była przy każdym upadku, skaleczeniu czy też bójce z kotem, z której zawsze wychodziłam z pokrwawionymi rękoma, zawsze wtedy spoglądała na mnie i z szerokim uśmiechem brała mnie na kolana a potem godzinami tłumaczyła, że nie wolno ciągać kota za ogon. nigdy nie miałam jej niczego za złe. nawet tego, że już mnie nie pamięta, oczywiście pomimo wieku. ma 96 lat i jest nadal najukochańszą prababcią na świecie . I choćby nie wiem co się stało, wspomnienia pozostaną na zawsze./ yoouuux3
|