-Kochanie my już jedziemy. - powiedziała mama. - Ooook. A gdzie jedziecie? - wymamrotałam zaspana. -No kupić samochód. -A to jedźcie jedźcie. Pół godziny później. -Kurwa, gdzie oni pojechali? Jeśli beze mnie to ich zajebię. Noo taa, nie ma to jak gadać z kimś przez sen. Następnym razem nie biorę tych leków ;D / tymbarkowe.
|