przyjaciele? już nie. Przy każdym pytaniu 'jedziemy?' zawsze odpowiadałam 'tak!!!' cieszyłam się, gdy miałam ich zobaczyć. Granie w siatkę i siedzenie na ławkach na plaży zawsze kojarzyło mi się tylko z Nimi. teraz gdy o nich pomyśle, chce mi się płakać, zniszczyli to wszystko co przez te parę miesięcy zdołaliśmy zbudować. A on? już nie istnieje, nie różni się od nich ani trochę. Woli jechać do tych dziewczyn z większym biustem i które potrafią wypić więcej ode mnie. Te buziaki przy każdym przywitaniu się może robić z tamtymi, ja teraz będę się nawet wahać podać Ci rękę, jesteś ostatnią osobą jaką chciałabym w życiu jeszcze zobaczyć.../ lipcowa1
|