Dzisiaj pewnie znowu jeden z Was przyjdzie po mnie, wyjdę.Koło domu wszyscy będą czekali.Przywitam się i razem pójdziemy na Hano. Ciebie jak zwykle nie będzie, lubisz wychodzić tylko wieczorami. Wyjdziesz, na przywitanie pocałujesz mnie w policzek, ale nie będę czuła się wyjątkowa, bo witasz się tak z każdą typkom z naszej paczki. Nie mam nic przeciwko, chociaż czasami nadmiernie wpatruję się w jaki sposób je całujesz.
|