[cd.] Lubiłaś go bardzo mocno. Nie czułaś się jak nikt, byłaś kimś. Tak wiem. Jednak jesteś zawodnikiem, i nie potrafisz przestać. Koniec, już po wszystkim wstajesz z fotela, ząb nie boli i idziesz dalej, łapiesz piłkę i podajesz.Wrócisz do domu, weźmiesz laptopa i zamkniesz się w pokoju, o Nim nie będziesz myśleć, a Twoje motto życiowe to dalej : dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe. Zieleń jego oczu miesza Ci się z kolorem drzew. Drużyna staje się rodziną. Tak, takie jest moje życie. Następnego dnia zaś wstajesz z celem doskonalenia przyjęcia, bo już nie ma tego co było. Twój autorytet znika. Pewne osoby nigdy nie wrócą, czasu się nie cofnie.
|