CZEŚĆ I . XD
Byla to sobota, dzien jak kazdy, nikt by nie pomyslał, ze w tym dniu stanie sie cos niezwyklego, a jednak. Magda od kilku dni przygotowywala sie na impreze, ktora odbywała sie wlasnie w ten dzień. Niby zwykła wiejska potancowka, a jednak dla niej było to cos innego- pierwsza impreza bez rodzicow, siostry... Nadeszla 20.00, dziewczyna razem z kolezankami poszla na sale, ktora znajdowala sie w sasiedniej wiosce. Na początku bylo dretwo, ale kiedy wypila kilka piw, no wlaśnie.. Tanczyla, bardzo to lubiła, kazdy chlopak na sali chciał ją wyrwac, lecz jej serce skradl jeden. Byl to wysoki, zielonooki brunet. Stal pod oknem.. Patrzyla na niego, on takze nie mógl oderwac od niej wzroku, kiedy wyszedl z sali, Magda poszla za nim.
-hej- powiedziala dziewczyna.
Chlopak odwrócił sie na piecie.
-Ooo siemka..- zawahal sie.
- tak sobie pomyslalam, ze może masz ochote ze mną zatańczyc...
-wiesz.. Nie tańcze, wybacz.
-rozumiem- szepnela dziewczyna idąc ku drzwiom.
- zaczekaj, moze w ramach malej rekompensaty dasz sie zaprosic na cole?
- bardzo chętnie.
|