Siegasz po zapalniczke . Szukasz jej nieprzytomnie po polce nocnej . Bierzesz papierosa do ust i odpalasz go trzesacymi sie rekoma . Wstajesz . Otwierasz okna , chcesz wziosc chłyk powierza . Zapalasz swiatlo . Probujesz odkaszlnac wczorajsza tekille . Siadasz na lozku , patrzac przed siebie . Patrzac na drewniana, wyrafinowa szafe . To wcale nie wyglada jak , samodzielnosc i brak odpowiedzialnosci ` tylko jak , samotnosc ` .
|