udajemy, że wszystko w porządku, nie dajemy po sobie poznać, emocje rozpierdalają nas od środka, dusimy w sobie wszystko, nie pozwalamy naszym problemom wyjść na światło dzienne. nadal udajemy, ze jest dobrze, po nocach krzyczymy w poduszkę, płaczemy i wyżywamy się na niej. każdego ranka, udajemy ze jest okey. uzależniamy się od tego, i staje się to monotonią każdego dnia..
|