zeszła do kuchni , by zaparzyć sobie herbatę . z szafki wyjęła kubek , wrzucając saszetkę .
obok postawiła szklankę - tę samą , z której zawsze pił on .
zalała wodą oba naczynia , po czym zaczęła słodzić jego herbatę .
' dwie , prawda ? ' zapytała samej siebie . wsypując łyżeczkę cukru , jej ręka zaczęła drżeć .
kucnęła zamykając twarz w dłonie . otarła szybkim ruchem łzy , po czym wstała ogarniając rozsypany na szafce cukier .
nagle za sobą poczuła czyjeś ciepło , czyjeś dłonie na swoich biodrach , wargi na szyi i głos mówiący ' tak. dwie , kochanie ' . ; *
|