uslyszalam wczoraj pierwszy raz przeprosiny od niegodobre i tyle na koniec. powiedzial mi ze on tego nie planowal by sie zakochac ale tak wyszlo. przynajmniej wiem tyle prawdy. boje sie kolejnych dni nie wiem jak sobie poradze, boje sie kazdego dnia.... wczoraj przesiedzialam nad warta 3 godziny myslac co zrobic by moje zycie nabralo sens bym mogla normalnie funkcjonowac jednak lzy i tak mi podchodzily do oczu i nie umialam myslec racjonalnie...
|