|
nie zatapiam problemów w alkoholu, bo przecież one umieją pływać, nie odreagowuję, zapalając papierosa, bo mogę się uzależnić, nie palę trawki, aby mieć wyjebane, bo to tylko chwilowy stan. ja po prostu radzę sobie sama. zawsze i wszędzie. bez niczyjej pomocy. nie dlatego, że nie ma kto mi podać pomocnej dłoni, a dlatego, że chcę się nauczyć żyć. chcę radzić sobie z wszystkimi trudnościami, chce sama podnosić się z dołków, aby później mieć satysfakcję, że o własnych siłach z nich wyszłam. walczę, aby w przyszłości nie potknąć się o ziarenko piasku . / mojekuurwazycie
|