czasem
próbuję swoich wspomnień
wtedy uśmiech wgniatam
w oczodoły
a na skórze
mnożą się krople
odroczonej modlitwy
nie lubię wysyłać sygnałów
tej latarni
już sobie nie przypomnę
ukąsiła mnie kiedyś
nienawiść
karłowatych przesądów
i czasem też
nie mogę zasnąć
lepiej nie rób tego
za mnie
|