Codziennie wieczorem daje mi kolejny powód by żyć. Daje mi swój uśmiech podczas którego pojawiają się mu się dwa dołeczki które tak bardzo kocham. Daje mi ramiona w które mogę się wtulić kiedy najbardziej tego potrzebuję. Daje mi swe dłonie które swobodnie przemierzają każdą część mego ciała. Daje mi usta które są najsłodszym frykasem którego spróbowałam. Daje mi swój wzrok gdy bez opamiętania wpatruje się we mnie ze wzajemnością. A najważniejsze jest to, że daje mi wsparcie i to czego nie potrafił mi dać nikt inny
|