wszystko jest nie tak , nie wytrzymuje już . ciągle w domu każdy się kłóci , ciągle muszę wybiegać ze łzami w oczach bo moje nerwy nie wytrzymują napięcia , ciągle każdy do mnie pyskuje a później się dziwią czemu się zamknęłam w sobie i ryczę cały dzień . mam wrażenie , że każdy ma na mnie wyjebane po całości , że są tylko wtedy kiedy czegoś potrzebują . mama ciągle się skarży , że nic nie robię a ja tylko wstaje i sprzątam cały dom , nigdy mnie nie pochwali i nie pocieszy , zawsze tylko zbieram opierdole , nawet wtedy kiedy siedzę zalana łzami ona potrafi przyjść i jeszcze mnie pocisnąć . czemu zawsze gdy każdy ma zły humor wyżywa się na mnie? co do chuja mam uczucia , nie jestem zabawką , chociaż traktują mnie jak szmatę . poddaję się , dłużej nie dam rady . /
|