Wstała rano, przez okno do pokoju wpadały bardzo jasne promienie słońca. Na jej twarzy widniał szczery uśmiech. Nagle usłyszała kroki... do jej pokoju wszedł On . Usiadł obok spojrzał na nią i powiedział ''kochanie jak Ty cudownie wyglądasz',' po czym pocałował ją, jak nikt nigdy dotąd nie całował. Wtedy jej twarz rozpromieniała jeszcze bardziej, na twarzy ukochanego też zobaczyła szeroki uśmiech. Pomyślała ''kurde, chciałabym budzić się tak codziennie rano, żeby to on przy mnie był'' . Usłyszała pukanie do drzwi, kiedy otworzyła oczy i zobaczyła siostrę mówiącą '' No wstawaj! Już!'' zdała sobie sprawę z tego, że to był tylko sen...
|