Coraz bardziej dokuczała mi świadomość, że nie umiem się przyznać sama przed sobą do tego co czuję. To było dziwne doznanie, nie jakieś tam zauroczenie. Nie była to też niepohamowana namiętność. Lgnęłam do niego, garnęłam się choć nie wiedziałam dlaczego. / 38sekund
|