Od Jego śmierci minęło już kilka tygodni . Uczucia ustatkowały się, emocje ochłonęły i wszyscy przyzwyczaili sie, że Go już z nimi nie ma. Ale nie Ona.. Ona czekała aż w końcu Ona sama umrze i będą mogli razem tulić się do siebie w obłokach.. Za każdym razem gdy chciała do Niego dołączyć coś Ją powstrzymywało. Nie mogła tego zrobić. On by tego nie chciał .. Jego ostatnie słowa brzmiały "Bądź szczęśliwa , kochanie" Jak mogła być szczęśliwa, skoro brakuje jej pewnej części, którą kochała ponad życie? To tak jakby wyciąć człowiekowi serce i powiedzieć "Żyj!" Ona nie mogła bez Niego .. w każdej sekundzie jej Go brakowało. Codzienne proste czynności straciły urok bez Niego. A Ona marzyła, że następny dzień będzie lepszy ...
|