Czyżby mnie w końcu spotkało szczęście? Czy to, że byłam tam w tym dniu, o tej godzinie to nie przypadek? może to było nam pisane? od początku zerkałeś. jeszcze do żadnego chlopaka nie poczułam czegoś takiego, jak do Ciebie w pierwszych sekundach, gdy moje oczy pochłaniały Cię całego. Już wtedy czułam, że los coś szykuje. Zaczęliśmy pisać, spotkaliśmy się. I kiedy szedłeś tak blisko, siedziałeś przy mnie, niemalże wtulony, mówiąc swoim lekkim głosem, pieścił moje uszy, niby do kumpla, kiedy mnie odprowadziłeś, żegnałeś, czułam że nie chcesz odejść. Patrzyłeś w oczy, nie odrywałeś wzroku, trzymałeś dłoń ile tylko się dało. I kiedy nawet cisza z Tobą nie była utrapieniem, a sama Twoja obecność dawała mi radość poczułam, że mam wszystko. //cleanevil.
|