siedziałam na ławce w pobliskim parku ze słuchawkami w uszach. wszystkie wspomnienia wróciły. ta ławka, ten koleś to wszystko za co mogę dziś wypić kieliszek czystej.codzienne zaliczanie zgonów we dwoje. błękitne oczy i 183 cm czystego zła. kiedyś było mi lepiej - stwierdziłam z żalem, po czym odpaliłam kolejnego malboro zaciągając się powietrzem, którego już powoli miałam dość. / natalia2113
|