| 
					                             siedziała w miejscu ich ulubionych i przyszedł on uśmiechnięty jak zwykle przytulił ją mocno i zaczęła sie króciutka rozmowa co robiłaś dziś i wgl . po 10 min  powiedział mi że musi mi coś powiedzieć a ja w śmiech przytuliłam go zawsze mówił że mnie kocha . I co kochasz mnie zapytałam a on tak to też ale to nie jest za przyjemnie wiesz że wczoraj wypiłem i całowałem się a ja popatrzyłam na niego wmurowanie . żartujesz w oczach pojawiły sie łzy jak mogłeś nie wiedziałam co robic płakałam on mówił tłumaczył sie nie chciałam słuchać w pewnej chwili zrobiło mi sie słabo ciągle mnie przytulałam nie chciał puścić nie wiedziałam co sie dziej w  pewnej chwili otworzyłam oczy zobaczyłam nasze miejsce a na ziemi siedziałam sama nawet nie wiem jak do tego doszło byłam z szokowana . bałam sie ruszyć po kilku minutach zadzwoniłam po przyjaciółkę była po chwili właśnie tak był jeden z najgorszych dni..:( 
					                            				                             |