jestem jak dziecko, któremu zabrano ulubioną, ukochaną zabawkę i które tak strasznie płacze, bo chce ją spowrotem. każdego dnia dziecko będzie tęsknić za swoją zabawką, ale jeśli nie będzie jej oglądać wspomnienie o niej stanie się coraz rzadsze, już nie będzie wywoływać panicznego napadu łez, aż w końcu dziecko zapomni o swojej ukochanej zabawce wybierając nową, która ją zastąpi. jestem jak to dziecko, choć wątpie bym potrafiła kiedykolwiek zastąpić Cie kimś innym. ale muszę spróbować odciąc się od Ciebie, choć niczego bardziej na świecie teraz nie pragnę jak zobaczenie Ciebie to muszę sobie sama odebrać tą możliwość. muszę przestać Cię widywać. muszę, skoro istnieje choć cień szansy, że to mi pomoże zapomnieć muszę spróbować.
|