rozpływam się. powoli tracę oddech. serce bije coraz wolniej. zamykam oczy i widzę twarz. jego twarz. tak idealną i piękną jak jeszcze nigdy. delikatnie się uśmiecham i czuję jak powoli opuszczam swoje ciało. unoszę się coraz wyżej i wyżej. czuję, jak szczęście wypełnia mnie całą. wszystkie przyziemne troski nagle zniknęły i nie czuję nic, prócz błogiej wolności i radości,
|