a podczas jednej z naszych rozmów na temat mojego byłego chłopaka, który jest we mnie zakochany i nie daje mi spokoju, wspomniałam, że podniósł on kiedyś rękę na dziewczynę. ty nagle spoważniałeś. spojrzałeś wtedy na mnie i zapytałeś, czy kiedykolwiek mnie też dotknął, bo jeśli tak, to za siebie nie ręczysz. zaskoczona twoją reakcją pokiwałam tylko przecząco głową i spuściłam wzrok. wtedy odetchnąłeś z ulgą, po czym przytuliłeś mnie i wyszeptałeś do ucha, że nie zniósłbyś myśli, że ktoś mnie skrzywdził. nie masz pojęcia, jak bardzo się cieszę, że Cie mam, może nie jesteśmy parą, ale za to kimś więcej niż najlepsi przyjaciele./destino
|