Niepewnym krokiem zmierzała w Jego kierunku. On stał trzymając w ręce telefon. Gdy podeszła do Niego, znieruchomiała i nie wiedziała co ma powiedzieć.Spojrzał na Nią. Ona na Niego. Bez słów tak stali i wpatrywali się w siebie. Jednak ona zwątpiła, wzrokiem uciekła od Jego spojrzenia i poszła.
Żałowała tego co zrobiła, nie potrafiła sobie wytłumaczyć dlaczego tak postąpiła... /booombelek
|