' Jesteś jak trucizna, powoli spływasz do mojego organizmu.. I z czasem łamiesz każdą moją zaporę. Jesteś po prostu jak trucizna i nie mogę tego znieść. Jak coś tak śmiertelnego może być tak dobre? Nie jestem pewna co robić, bo lekarstwo jest w Tobie.. nie chcę tego, ale to robię. (...) Moje upokorzenie, jestem uzależniona (...) Pocałuj mnie jeszcze raz, zanim umrę.. Czekaj, czekaj, czekaj jestem żywa.. Ale ile to jeszcze potrwa? (...) Ile dawek teraz potrzebuję? Co będzie dalej, czy Ty będziesz przy mnie? Albo po prostu jestem kolejną ofiarą mordercy, który złamał mi serce.. '
|