Po raz kolejny dostaje kopa od życia. Padam w kąt i płacze. Po jakiejś godzinie ocieram łzy, ubieram sie i ide do baru. Zawsze mam nadzieje, że alkohol ukoi ból. Być może tak.. na chwile, kiedy jestem wsrod znajomych czuję się na prawde dobrze. Jak zawsze. Potem wracam do pustego domu i wiem, że tak na prawde nie mam nic. I płaczę kolejny raz. / niezaczynajbezemnie666
|