zawsze marzyłam o paru prostych gestach: pocałunkach, przytulaniu, o znaku, że mu na mnie zależy. marzyłam również o paru drobnostkach: żeby okrył mnie własną bluzą, jeśli będzie zimno, otarł mi łzy, kiedy będzie mi źle, powiedział, żebym często się uśmiechała, nie odstępował mnie na krok. ale tak to jest tylko w filmach i książkach..
|