Była krok od płaczu, spuściła głowę na dół mówiąc, że nie chcę z nim gadać. Odeszła, zrobiła kilka kroków. On podbiegł, wziął ją za rękę i powiedział, że żałuje, że przeprasza, że sie zabije bo nie może bez niej żyć. Podniosła głowę do góry, chciała coś powiedzieć ale on przeszkodził jej długim całusem. Po czym ją przytulił i szepnął, że ją kocha. Popatrzył się jej w oczy i zapytał czy da mu drugą szansę. Spojrzala mu się w te piękne, czekoladowe odpowiadając : - masz szczęscie, dam Ci drugą szansę ale tylko dlatego, ze cie Kocham i tęsknię. Musnął ją w usta, wytarł łzy, złapał za rękę i wyszli ze szkoły, ale już jako para. [ czesc 5]
|