uczę się dobrze, zawsze było o mnie głośno w szkole, bo otrzymywałam różne nagrody i udzielałam się w konkursach. od najmłodszych szkolnych lat miałam mnóstwo przyjaciół. gdy w gimnazjum nie chciałam być już w centrum zainteresowania, przyjaciele zaczęli się powoli ode mnie odsuwać. dziwne. zawsze mówili, że będą przy mnie już zawsze, a okazało się, że tylko i wyłącznie liczyła się 'nibyprzyjaźń' ze mną, bo fajnie mieć przy sobie osobę, o której dużo się mówi, nie? / xnigdywiecejx
|