` Szłam wolno z koleżanką drogą w stronę naszej ekipy, która zajmowała drugą ławkę przy sklepie. Pierwsza była zajęta przez waszą. Dochodząc do dziewcząt usadowiłyśmy się obok nich i włączyłyśmy do rozmowy. Co chwile dochodziły do mnie konteksty z waszych rozmów o Twojej nowej dziewczynie. Dobrze wiedziałeś, że mnie to zaboli. Wstałam rzucając dziewczynom lekkie, że idę do sklepu. Nie chciałam by rozpoznały jak drży mi głos . W oczach pojawiły mi się łzy. Czułam jak odprowadzasz mnie wzrokiem. Bolało. Dopiero będąc w sklepie powróciła fala wspomnień, rozpłakałam się a kasjerka pytającym wzrokiem kasowała tymbarka.
|