Czterech operatorów pociąga za sznureczki i opadła kopara komuś a zaraz po nim następny.
O Jezuu!
co za bajzel, ale nikt się tu nie skarży bo robota dobra jak medal a wojna więc nie żałują marży.
Kierowniku zadanie wykonane, idziemy na banie, Panie to już jest ubrane.
To chodź na bibę w tym, musisz poznać Pan ten styl, w takim składzie jak tyn opada kopara w mig.
Popatrz już pod klubem stoi zbiegowisko, idziemy do baru, wypijemy tu wszystko.
Jakiś typ przy stole już się ostro zawiesza, a mówiła matka : nie mieszaj. aj aj
Grubson i Bob One dzisiaj jebnięty tandem gwarantujemy rano pod okiem pandę , pozdrawiam bandę, kielony w górę, rano zrozumiesz, że to Bóg stworzył żurek !!
|