I co ?
I nadal będziesz udawał, że mnie nie znasz?
Że mnie nie zauważasz na ulicy, mimo że patrzysz się na mnie ukradkiem gdy przechodzę obok?
Że nigdy, przenigdy nic nas nie łączyło?
dobrze, proszę pana.
Ja z godnością pójdę dalej.
Jak coś magicznego - zrobię *PSTRYK* i zniknę.
Nie martw się.
Widzę, że znalazłeś nowego przyjaciela - ignorancję. ; )
|